Kredyty

Reklama AXA Ubezpieczenia

poleć drukuj

Dziennikarz „Gazety Wyborczej” sprawdza poprawność reklamy jednego z ubezpieczycieli deklarującego składki za ubezpieczenie pojazdu na poziomie około 400 zł.

Dziennikarz podając się za klienta o profilu zbliżonym do osoby z reklamy, poprosił o wyliczenie składki…

Przedstawiany w reklamie 30-letni Wrocławianin, który jest właścicielem trzyletniej Skody Fabii, za OC płaci jedynie 371 zł. Zachęcony tą niską kwotą Maciej Samcik z „Gazety Wyborczej” postanowił sprawdzić, czy klient o podobnym profilu faktycznie ma szansę na tak niewielkie opłaty.

O wyniku rozmowy pisze w kolejnych zdaniach, w artukule w Gazecie Wyborczej, tak: „Cena zwaliła mnie z nóg. Za auto podobne do tego z reklamy miałem zapłacić ponad 2500 zł samego OC!”.

Kwotę wyliczono dzienikarzowi informującemu, że w ubiegłym roku brał udział w stłuczce. Gdy dzwoniąc ponownie po informację zweryfikował tę daną, cena ubezpieczenia była już niższa, lecz nadal wyższa niż w reklamie.

Warto jednak podkreślić, że ubezpieczenia są produktami specyficznymi, których ceny uzależniono od wielu parametrów. Dokładne wyliczenie składki możliwe jest tylko po podaniu wielu szczegółówych danych, dotyczących właściciela oraz samego pojazdu.


Tagi: , , , ,